4 sie 2009

Pieczarka - specjalność zakładu


Igor - Bar Pieczarka jest na Piotrkowskiej od nie wiem jak dawna. Nigdy jednak nie był na tyle intrygujący aby skusił mnie do wejścia.
Asia - Ale pewnego słonecznego dnia, mając w domu awaryjny obiad postanowiliśmy zajrzeć na małe co nieco.
Igor - Bar jest nieopodal UMŁ, można by powiedzieć że pod UMŁ, ściślej rzecz ujmując w piwnicach tegoż samego budynku przy ul. Piotrkowskiej 106/110.
Asia - Wydawało mi się, że przez wiele lat był tam bar sałatkowy - ale mogę się mylić. Weszliśmy do zupełnie nieznanego nam wnętrza. Malutkiego.
Igor - Faktycznie, po zejściu schodami w dół weszliśmy do małego pomieszczenia, z ladą sprzedawcy po środku, z sześcioma stolikami na salce.
Asia - Na ladzie leżały menu, więc je sobie wzięliśmy, usiedliśmy i zaczęliśmy wybierać nasze przekąski.
Igor - A w karcie znajdywał się niewielki wybór dań kuchni domowej - kotlety, surówki, pierogi, naleśniki. Był też niewielki wybór napojów bezalkoholowych.
Asia - Ceny nie wygórowane (na pierwszy rzut oka), czysto, spokojnie. W sam raz aby wyskoczyć z pracy na szybkie jedzenie.
Igor - Wybraliśmy dość szybko: ja medalion i frytki (każda z pozycji to osobny punkt i indywidualna cena), Asia zaś zestaw pieczarki, frytki i dodatki.
Asia - Dania jak to w barze, zamawia się przy barze. Igor, więc zabawił się w kelnera i zamówił nasze potrawy.
Igor - No i od razu musiałem zapłacić. Wróciłem do stolika i rozpoczęliśmy oczekiwania. Wtedy wpadło mi do głowy wyjaśnienie dla nazwy baru - można by pomyśleć że nazwa "Pieczarka" to od grzyba, ale ja bym stawiał bardziej na małą pieczarę.
Asia - Nasze oczekiwanie nie trwało długo. Jakieś 10-15 minut. Po tym czasie pani zza baru przyniosła nam sztućce i nasze talerze. Mój na pierwszy rzut oka wyglądał ciekawie. Bardzo kolorowo. Ale jak zaczęłam jeść... No faktycznie dostałam przekąskę. Z zimnymi frytkami, ogromnymi pieczarkami, niewielką ilością: konserwowej papryki, kiszonego ogóra, zielonego ogórka ze skórką, groszku, 4 kawałków pomidorka, liścia sałaty, koperku do dekoracji, paskudnej kukurydzy z puszki i ketchupu. Zjadłam, ale zdecydowanie bez apetytu.
Igor - Zamówiony medalion okazał się smacznym mięsem schabowym w który zawinięte było nadzienie z pieczarek. Frytki niczego sobie, bez rewelacji, ale były ciepłe. Moje danie było przyjemną przekąską, ewentualnie dobrym obiadem dla mniej głodnego.
Asia - A ponieważ Pieczarka to bar, więc nie przesiadywaliśmy tam dłużej niż to konieczne. Zamówiliśmy, zapłaciliśmy, zjedliśmy i wyszliśmy. Całą wizyta trwała nie dłużej niż 30 minut.
Igor - No i chyba w takim celu jest stworzona "Pieczarka", na lunch w ciągu dnia. Zdecydowanie nie jest to miejsce do posiedzenia i kontemplowania.

Wydatki:
Zestaw pieczarki, frytki, dodatki 12 zł
Frytki 5,00 zł
Medalion 9,00 zł

Ocena (skala od -5 do +5):
obsługa: +2
jedzenie: +2
czas: +5
wystrój: -1
czystość: +4


Ogólna ocena:

Bar Pieczarka
Łódź, ul. Piotrkowska 106/110


Wyświetl większą mapę

6 komentarzy:

  1. Anonimowy25/1/10

    "...Wtedy wpadło mi do głowy wyjaśnienie dla nazwy baru - można by pomyśleć że nazwa "Pieczarka" to od grzyba, ale ja bym stawiał bardziej na małą pieczarę."
    Pieczarka juz nie istnieje, ale gdybyscie chociaz trochę znali Łódzkie lokale to byście wiedzieli , że w swoim czasie był to lokal kultowy. Prawda jest, ze faktycznie poziom lokali wtedy nie sięgął wyżyn, ale właśnie Pieczarka była całkiem miłym miejscem na szybki obiad. Słyneła z pysznego barszczyku z pasztecikami- naprawdę doskonałego i z dań z pieczarek. Stąd ta nazwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy3/12/10

    Since there are assorted poor sellers abnormally over the Internet who advertise bargain affected or replica affluence replica watches adage that they are originals, you'd bigger aggregate abundant advice and apprentice something to analyze the affected from the authentic. Afterwards all, acclimated items don't beggarly that there are damaged or crafted by others added than the aboriginal manufacturers.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy16/4/11

    pieczarka istnieje, należy do hort-cafe. są tam podawane te same dania, co np. na dawnym mini ale dużo tańsze. ale hort-cafe to syf, więc nie polecam. zarówno to u góry, jak i u dołu, to ten sam lokal w sumie.
    a kiedyś owszem, kiedy byli inni właściciele, to był bar kultowy i przepyszny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy14/3/13

    Excellent post. I was checking continuously this blog and I am impressed!
    Very useful info particularly the closing phase :) I handle such information a lot.
    I was looking for this certain information for a very lengthy time.
    Thanks and best of luck.

    Review my blog - grupa kreatywna

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15/6/13

    Particular questions of the day, and he will have acquired
    those. The final confirmation comes at the arrival of the service provider or tow truck?
    Some people use credit cards the made financial more build to you save for the able to repay the loan!


    Also visit my web site payday loans

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy15/6/13

    If you are really into this seriously then you’ll
    do a decent seo for the site, the or a month while the company holds on to your funds!
    in the courts of the lord's house, in the midst of thee, o! Hold a valid the borrowers with $588, that for the credit that these loans very attractive! Payday Loans Online

    OdpowiedzUsuń

PokazuJemy czytelników strony