23 paź 2009

Revelo - bez revelacji


Igor - Pamiętając jakie problemy mieliśmy aby zjeść "U Fabrykanta", postanowiliśmy z wizytą w Revelo nie czekać do ostatniego dnia miesiąca.
Asia - Zajrzeliśmy tam więc w piątek 23 października. Lokal jest blisko Piotrkowskiej, więc przespacerowaliśmy się do niego.
Igor - Nie do końca wiedzieliśmy czego się spodziewać, czasami w gazetach pojawiały się pochwały zarówno dla restauracji jak i hoteliku na piętrze.
Asia - Budynek z zewnątrz wygląda bardzo ładnie i super się komponuje z ogródkiem obok. Takim prawdziwym ogrodem w centrum miasta.
Igor - Wchodzi się przez jedne drzwi do ciemnego korytarza, a potem mija kolejne drzwi, za którymi powitało nas dwóch panów w dość oryginalnych strojach.
Asia - Jeden nas powitał, drugi wziął płaszcze i wręczył numerek do szatni (w szatni stał kolejny pan). Ten pierwszy zapytał czy mieliśmy rezerwację i jaki chcemy stolik (część dla palących czy nie), a na koniec pokazał kilka miejsc do wyboru.
Igor - Usiedliśmy przy ogromnym okrągłym stole.
Asia - Należy dodać: starym stole z masywnymi nogami, które poczułam siadając. Wytrzymałam, siedząc "na nodze" kilka chwil i musieliśmy się przesiąść o 10 cm w bok.
Igor - Wtedy podszedł kelner z menu. Równie stylowym jak cały lokal. Menu stylizowane jest na starą gazetę, z fikuśnymi czcionkami i reklamami.
Asia - Zanim zamówiliśmy dania główne zastanawialiśmy się nad przystawką. Jednak nie byliśmy aż tak głodni, aby zjeść pełen zestaw obiadowy.
Igor - Ja ostatecznie wybrałem schab z grilla z melonem.
Asia - A ja skusiłam się na gnocchi z filetem drobiowym ze śliwką i gorgonzolą. Zanim jednak padł ostateczny wybór, kelner robił co w jego mocy, aby zaproponować mi danie, które mi przypasuje.
Igor - W menu można znaleźć kilka ciekawie brzmiących propozycji... łosoś, halibut, stek z tuńczyka, schab cielęcy z sałatką prowansalską, stek z wołu...
Asia - Są i napoje. Standard restauracyjny: kawa, herbata, woda (perrier), whisky, ballantine's, rum, koniaki. Do swojego dania chciałam zamówić wino. Niestety kelner nie zaproponował podania mi karty win, tylko wybierałam w ciemno. Stanęło na białym, wytrawnym (bo tylko takie było) dla mnie i czerwonym dla Igora.
Igor - Chwilę po tym jak kelner odszedł z naszym zamówieniem, podszedł do nas inny kelner podając przystawkę - umilacz czasu. Był to delikatny w smaku pasztet, lekko opieczony, z żurawiną i bułką paryską. Bardzo dobry początek.
Asia - Niedługo po tym jak skończyliśmy kelner przyniósł nasze dania, mimo iż w menu jest adnotacja że czas oczekiwania to 30 minut.
Igor - Ja dostałem kawał schabu z kością, fantazyjnie ułożony i połączony z dodatkami.
Asia - Moje danie nie oszałamiało ferią barw (nie miało prawa). Jasny kurczak, jasne gnocchi, śliwka obtoczona w sosie serowo-śmietanowym. Wszystko podane w wielkim, głębokim talerzu. W smaku poprawne.
Igor - ... no, ja niestety nie mogę tego powiedzieć o swoim daniu. Było zwykłe, bez fajerwerków, bez polotu, bez zachwytu. Najsmaczniejsze z całego dania były kuleczki melona.
Asia - Suma sumarum dania okazały się dość sycące. Zjedliśmy, wypiliśmy i poprosiliśmy o rachunek.
Igor - Kelner, który przyszedł z rachunkiem zapytał czy smakowały nam dania... Trochę wymijająco przyznałem, że przystawka była bardzo dobra.
Asia - Przy wyjściu pożegnały nas znów trzy osoby. Kelner i dwóch panów w szatni, i wtedy zauważyłam bicykla opartego o barierkę schodów prowadzących na piętro.
Igor - Bo w Revelo prócz restauracji jest także możliwość wynajęcia apartamentu.
Asia - Wychodziliśmy trochę z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony mnóstwo obsługi, która stara się być uprzejma i jest na każde zawołanie, wyszukane dania, przemyślany wystrój, spore (jak na łódzkie warunki) ceny...
Igor - ... a z drugiej jakość dań jakie w tej cenie otrzymujemy. Czasami wychodzimy z lokalu nie tylko najedzeni, ale i zachwyceni kombinacją smaków, przyprawami, dodatkami. Niestety nie tym razem.
Asia - Dla kogo to lokal? Z mojego punktu widzenia warto tam zajrzeć żeby zobaczyć jak może wyglądać spójna koncepcja wystroju restauracji. Bo w Revelo wszystko co widzimy jest spójne.
Igor - W ogólnej ocenie dajemy 3*, bo może można zjeść w Revelo dobrze, ale my na takie dania nie trafiliśmy. **

Wydatki:
Gnocchi z filetem drobiowym 28,00 zł
Schab z grilla 36,00 zł
Wino białe (barnock station) 11,00 zł
Wio czerwone (tenta tinto) 11,00 zł

Ocena (skala od -5 do +5):
obsługa: +4
jedzenie: +3
czas: +5
wystrój: +5
czystość: +5


Ogólna ocena:

Revelo - Rezydencja & Restauracja
ul. Wigury 4/6
www.revelo.pl


Wyświetl większą mapę

8 komentarzy:

  1. Anonimowy3/12/09

    Tu już grudzień a tu cicho...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano właśnie aż się dziwię, przez cały rok chociaż jedna recenzja była miesięcznie a tu minoł już ponad miesiąc i ciszzaaaa.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy13/12/09

    kryzys panie, kryzys

    OdpowiedzUsuń
  4. If a babe is accustomed a nice replica Omega or ring or handbag, she should be able to adore it as continued as the memories of the ex don't ruin the moment. This accomplished summer the account comminute started afresh that because Jen was apparent cutting the Rolex Mayer had accustomed her.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy12/12/13

    Restauracja niczego sobie wystrój bardzo ładny szkoda ze czego się nie dotknie to ściera się warstwę kurzu. Żona jest pedantką a brudny obrus na którym nam podali zamówione posiłki żenada. Opryskliwa obsługa i sztuczne uśmiechy...(liczą na duży napiwek). Rozmawiając z managerem poczułem ze ten człowiek nie wie o czym mówi i w ogóle nie zna karty. Gdy wychodziliśmy zaproponowano nam zobaczenie górnych sal. Tak jak pisałem wcześniej ładnie ale bardzo brudno. Jeszcze dodam ze leży pełno korków pod nogami stołów. Podobno restauracja na poziomie a tu stoły które się bujają i kelnerka która podkładała pod nasz stół korek od wina. Nie polecam tej restauracji.

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja STANOWCZO ODRADZAM !!
    Revelo na 2dni przed zaplanowanym u nich weselem odwołało imprezę z powodu przeoczenia menagera.
    Zawarliśmy z Revelo pisemną umowę na w/w imprezę ponad 3miesiące wcześniej wpłacając również zaliczkę.
    Zamówienie zostało przyjęte, sala i termin potwierdzone, menu ułożone … wszystko dopięte na ostatni guzik włącznie z oprawą muzyczną zorganizowaną przez Revelo.
    Na 3dni przez imprezą miałem zgłosić się do Revelo aby zamówić tort weselny – podczas spotkania menager wraz z właścicielem ogromnie zaskoczeniu, że za 3dni ma się u nich odbyć moje wesele (??!!).
    Całe szczęście udało im się odszukać moją rezerwacje jednakże poinformowali mnie, że nie mają wolnych miejsc bo wszystko jest zarezerwowane.
    Pragnę dodać że w dniu podpisania umowy, na dzień 21/06/2014 wraz z nami były tylko dwie rezerwacje.
    Niestety właściciel Revelo nie poczuwa się w najmniejszym stopniu do zrekompensowania tej sytuacji oprócz słów „przepraszam” oraz „mogę oddać zaliczkę”.
    Wszystkim gościom Revelo życzę pomyślności i wspaniałego wieczoru jednakże upewnijcie się, że imprezy Wam również nie odwołali.

    http://pliki.rofag.com/reveloOPINIE.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy4/9/14

      Ty jesteś chory psychicznie !!!!!!!

      Usuń
  7. Anonimowy22/10/15

    Napuszone menu - kucharz się zbyt dużo naoglądał Top Chefa chyba. Niestety, jakość potraw o tym nie świadczy.
    Przerost formy nad treścią.

    OdpowiedzUsuń

PokazuJemy czytelników strony